środa, 10 października 2018

Nic się nie zmienia

Nic się nigdy nie zmienia.
Wszystko zawsze zostaje takie jakie zawsze było. Środek jest zawsze tak samo zgniły jak był, mimo, że uśmiecham się niemal co dnia. Nie ma dla mnie miejsca, chociaż daje umysłowi złudną nadzieję, że będzie lepiej, że mam plan który chcę wykonać.

Ale w środku wiem jaka jest prawda. Umiem kłamać jak nikt inny, bo okłamuję samą siebie. I teraz, schodzi ze mnie powietrze. Bo wiem, że to wszystko nic nie da.

Czy to boli? Nie wiem, to stało się tak normalne jak oddychanie. Nie czuję tego. A może nie chcę czuć?